Z potrzeby chwili

Chwalę się jeszcze gorącym strojem Maryi.

Proboszcz chciał aby dzieci z pierwszej klasy przeszukały babcine kufry i przebrały się za swoich patronów. To z okazji dnia Wszystkich świętych, mają być nagrody.
Jedna z mam zgłosiła się do mnie, tak przyodziałam Jej Córunię :) Będzie też na jasełka.

Teraz widzę, że przody mogły być odrobinę krótsze.

 Zapięcie na ozdobny guziczek.

Cały czas coś dziergam, powoli będę pokazywać.

Pozdrawiam :)

Joanna

Zapraszam

 To nasz słodki kocurek, Sylwia nie wie jeszcze jakie imię do niego pasuje... macie jakieś propozycje?

 Ślady pazurków widać na dłoni.

Anioł, który ostatnio powstał, a właściwie powstało ich więcej. Mam tylko problem z kupieniem Ługi, ostatnio nie każdy sklep ją posiada. W poniedziałek wyruszę na polowanie.

A z moheru wydziergałam komin, troszkę kąsa, ale jak się założy golf to przestaje.

Ma cudne jesienne barwy.

 Etui w niebieskościach wydziergałam dla Ani

mam wieści, że się podoba.

.

Pozdrawiam

Joanna

Nareszcie:)

Nareszcie skończyłam zaczęty przed rokiem sweterek dla mojej córci:)

Wykonany z cieniutkiej bawełny, dlatego często zniechęcałam się do dziergania.

Teraz duma mnie rozpiera i mogę pomyśleć z czystym sumieniem o innych pracach.

Miał być dopasowany, udało się.

 

To zdjęcie oddaje właściwy kolorek. Sama kupowałam guziki, miało być stare złoto, Sylwia jest zachwycona. Sweterek miał trafić do prania aby oczka ładnie się ułożyły, ale jutro idzie do szkoły.

Troszkę jesieni z mojego ogrodu.

Pozdrawiam

Joanna