Był ręcznie malowany i prześliczny. Zdjęć niestety nie mam, zniknęły razem ze starymi postami.
Nawet nie wiem kiedy farba zaczęła się zmywać.
Miałam go wyrzucić, ale przeglądając Wasze blogi wpadłam na pewien pomysł.
Po kąpieli wygląda tak. Gotowy do ozdobienia techniką decu, taki mi się marzy.
Chyba mam wszystko, może poza białą farbą, jednak nie wiem jak się do tego zabrać.
Bardzo liczę na Waszą pomoc.
Witam wśród obserwatorów Madzię, Renkę i 2owieczki, mam nadzieją, że zostaniecie na dłużej :)
Dziękuję w imieniu Ewci i swoim, jesteście niezawodne :)
Dziękuję również za ewentualną pomoc z decu :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Joanna