Aby się zrelaksować po majtkach, uszyłam coś ze słodkiej bawełny.
Woreczki dla mojej Bratanicy, mała Anusia we wrześniu idzie do zerówki.
Pewnie jeszcze coś dla niej powstanie.
Ania jest wielbicielką różu, ciekawe co powie na niebieskości?
U mnie dziś wiosna 11 stopni na plusie:) takich dni Wam życzę:)
Pozdrawiam :)
Joanna
Ja myślę, że jak zobaczy takie słodziaki to będzie również fanką błękitów. Nie ma wyjścia - wszystkie Anie tak mają hehe.
OdpowiedzUsuńmoże Ania... i ma rację ? hihi
OdpowiedzUsuńJaki piękny i praktyczny prezent! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne woreczki.Może już wiosna nadchodzi bo u mnie też plusowa temperatura.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper :) Przeczytałam jakoś nieuważnie i pomyślałam, że teraz bawełniane majty będą ;)))
OdpowiedzUsuńWoreczki śliczne! Jeszcze trochę i zmieni kolory. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajne woreczki!!! Śliczna ta łączka kwiatowa w tych różowych, a niebieski też jej się pewnie spodoba, chociażby dlatego że tam są maleńkie kotki:)))
OdpowiedzUsuńDobranoc Asiu, miłego poniedziałku:)))
Super woreczki:)
OdpowiedzUsuńŚliczne woreczki!!! Bardzo ładne kolorki!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńSłodkie woreczki. Trzeba zmieniać repertuar prac ;-) żeby sie nie znudzić. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń