Jest nowa bluzeczka dla córci.
Przód troszkę krótszy.
Takie widoki mam jadąc do pracy, zapierają dech w piersi... czyż nie???
Duża cukinia jest moja, pierwsza, dokupiłam kilka i już są w słoikach.
a tu jak rośnie. Zależało mi na cukinii, wyrosła jedna, dynia miała być na pestki, wystarczyłaby jedna, a wyrosły wszystkie.
Kurki odgrodzone, oj! zrobiłyby mi porządek w warzywie gdyby się tu dostały.
Pomidorki, które rosną w donicach, jeszcze kilka dni i będą do zjedzenia :)
Odliczam dni do urlopu, tęsknię już za szydełkiem.
Pozdrawiam
Joanna
Fantastyczna bluzeczka! Jeszcze trochę i będziesz musiała Sylwii drugą szafę dokupić hihi. Kocham takie widoki i zazdroszczę;) Z warzywami jakaś złośliwość, też chciałam więcej żółtej szparagówki to wyrosła liliputowata, za to bordowa obrodzi.
OdpowiedzUsuńBuziaczki Asiu:)
Cudna! Piękna bluzka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKolejna śliczna bluzeczka!
OdpowiedzUsuńWidoków to trochę zazdroszczę - piękną masz drogę do pracy:)
Pozdrawiam.
Ale Sylwia ma z Toba dobrze!!! Świetna bluzeczka! widoków zazdroszczę oj oj!!! a ja myślałam, że jak sie takie widzi codziennie to się nudza:)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest : )
OdpowiedzUsuńPrzepiękna bluzeczka, cudny materiał. Sylwia ma skarb w domu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBluzeczka elegancka i bardzo mi się podona. Widoki masz fantastyczne,a ogródek ślicznie rośnie. U mnie też warzywniak w całej krasie,od marchewki do rzodkiewki :) Kurek nie mam ale może kiedyś :)
OdpowiedzUsuń