piątek, 24 lipca 2015

Bluzeczka

Jest nowa bluzeczka dla córci. 
 
 Przód troszkę krótszy.
  Takie widoki mam jadąc do pracy, zapierają dech w piersi... czyż nie???
Jutro znów je zobaczę, nigdy mi się nie znudzą.

 Duża cukinia jest moja, pierwsza, dokupiłam kilka i już są w słoikach.
a tu jak rośnie. Zależało mi na cukinii, wyrosła jedna, dynia miała być na pestki, wystarczyłaby jedna, a wyrosły wszystkie.
 Kurki odgrodzone, oj! zrobiłyby mi porządek w warzywie gdyby się tu dostały.
Pomidorki, które rosną w donicach, jeszcze kilka dni i będą do zjedzenia :)
Odliczam dni do urlopu, tęsknię już za szydełkiem.
Pozdrawiam
Joanna

7 komentarzy:

  1. Fantastyczna bluzeczka! Jeszcze trochę i będziesz musiała Sylwii drugą szafę dokupić hihi. Kocham takie widoki i zazdroszczę;) Z warzywami jakaś złośliwość, też chciałam więcej żółtej szparagówki to wyrosła liliputowata, za to bordowa obrodzi.
    Buziaczki Asiu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudna! Piękna bluzka. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejna śliczna bluzeczka!
    Widoków to trochę zazdroszczę - piękną masz drogę do pracy:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale Sylwia ma z Toba dobrze!!! Świetna bluzeczka! widoków zazdroszczę oj oj!!! a ja myślałam, że jak sie takie widzi codziennie to się nudza:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękna bluzeczka, cudny materiał. Sylwia ma skarb w domu. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bluzeczka elegancka i bardzo mi się podona. Widoki masz fantastyczne,a ogródek ślicznie rośnie. U mnie też warzywniak w całej krasie,od marchewki do rzodkiewki :) Kurek nie mam ale może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń