Pokazuję to, czym ostatnio się zajmowałam. Kurtka dla córci z cieniutkiej pikówki z podszewką, leży idealnie, właścicielka zachwycona.
Czego chcieć więcej, następne zamówienia już mam od domowej klientki.
Kieszenie na zamki szyłam pierwszy raz, jestem szczęśliwa, że się udało.
Komin na drutach dla mnie, wzór taki jak w ostatnim kominie, kolorek troszkę zakłamany.
Częstujcie się ciasteczkami z lawendą, upiekła je Sylwia w podziękowaniu za uszycie kurtki.
Jesień przyniosła piękne kolory.
Pozdrawiam
Joanna
Kurteczka idealna! Wcale się nie dziwię, że Sylwia zamówiła następną;) Komin w jesiennych kolorkach świetny! A w ogrodzie...ech, cudnie Ci jesień wszystko wymalowała.
OdpowiedzUsuńBuziaczki Asiu:)
Fantastyczna kurtka!!! To już wyższa półka w szyciu, mistrzostwo jak dla mnie!!! Pięknie ją uszyłaś!!! Kominek przyda się, idą zimne dni, fajny. nigdy nie jadłam lawendowych, ciekawe jak smakują?
OdpowiedzUsuńOgród w pięknych kolorach.
Pozdrawiam, buziaki ślę i miłej niedzieli Asieńko Wam życzę:)))
Jesteś niesamowita! Adoptuj mnie:))) Kurteczka boska!!!
OdpowiedzUsuńSuper kurteczka.Nie dziwię się że córcia zadowolona bo ładnie leży i pieknie wyglada.Miłej niedzieli i pozdrowienia dla Córki.
OdpowiedzUsuńJoasiu, zamieniłyśmy się - teraz u ciebie szyciowo a u mnie szydełkowo :).
OdpowiedzUsuńKurtka super odszyta ( podziwiam zamki, bo to zawsze najtrudniejsze).
Ogród jesienią piękny - tyle barw, ale i roboty trochę. Właśnie muszę do swojego na zakończenie sezonu wyruszyć, póki pogoga jeszcze sprzyja.
Pozdrawiam i słonecznej niedzieli życzę - Marta :)
Kurtka wyszła rewelacynie,podoba mi się materiał :-) Twój ogród to prawdziwa jesień!
OdpowiedzUsuńOho! Ale kurtka fajna! Sama bym taką chciała!
OdpowiedzUsuńA ogród... Musze zapisać zdjęcia sobie dla inspiracji :)
Śliczna kurteczka, a komin bombowe kolorki...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniała kurteczka :-) Świetnie leży na twojej córci :-)
OdpowiedzUsuńKomin rewelacyjny.
Pozdrawiam serdecznie.
bardzo ładna kurteczka Joasiu... jesteś świetną... krawcową !
OdpowiedzUsuńOch Joasiu, widzę, że Ty masz ręce złote. Kurteczka piękna,córcia ma z Tobą dobrze.
OdpowiedzUsuńPrzypomniały mi się moje młode lata kiedy nic w sklepach nie było, a ja miałam ciuchy z Burdy, bo sama szyłam:) Cieszy mnie to, że trafiam na ludzi z ogromną pasją tworzenia,wszystko mogącymi zrobić (to o Tobie). Rękodzieło nie zginie:)
Ogród Twój bardzo zadbany, widać, że i tu działasz:) Pozdrawiam cieplutko.
No to mnie, Joasiu wprawiłaś w zachwyt.Pieknie wyszło i wdzięczność Sylwii zrozumiała.
OdpowiedzUsuńJest świetna:)Komin super:)Oj fajnie byłoby mieć taki i owinąć się nim w chłodne dzionki:)Ogród śliczny:)
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda twój ogród :) A kurteczka - mistrzostwo świata :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kurteczka. Sylwia ma prawdziwy skarb w domu, taką osobistą krawcową super :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzłote ręce obie macie...jak Matka tak Córka :)
OdpowiedzUsuń