Przed rokiem koleżanka zamówiła zazdrostki do kuchni. Długo się zastanawiałam jak mają wyglądać.
Zazdrostki mają być dopełnieniem do już istniejących firanek, wydzierganych przez babcię Krysi.
Mam nadzieję, że te wydziergane przeze mnie, dopasują się i stworzą całość.
Na razie mam tylko jedną część, ale teraz będzie już łatwiej.
Czy mogę już być dumna???
Czy będą pasować???
Czy mogę dziergać dalej???
Czy będą pasować???
Czy mogę dziergać dalej???
*******************
A to, rodzinna pamiątka Krysi,
chyba każda z nas chciałaby mieć takie cudo :)
chyba każda z nas chciałaby mieć takie cudo :)
Mam nadzieję, że znajdę czas na zrobienie podobnych dla siebie... są bardzo pracochłonne.
Pozdrawiam :)
Joanna
piękna praca, na 100% będą pasowały, też mam ochotę na koronkowe zazdrostki, tylko że przeraża mnie ogrom pracy, cieniutka nitka plus duże okno ... nic tylko podziwiam Ciebie, pozdrowienia
OdpowiedzUsuńNo jasne, że możesz być dumna!!! Rewelacyjnie wyglądają!!! Dziergaj dalej!!! Cudeńko!!!Oczywiście, że będą pasować!!!Podziwiam Cię ogromnie!!!
OdpowiedzUsuńBabcia Krysi zrobiła arcydzieło, przepiękne!!!
Pozdrawiam, buziaczki:)))
Joasiu ależ oczywiście, że powinnaś być z siebie dumna ! bardzo ładnie Ci wyszła ...
OdpowiedzUsuńkoleżanka na pewno będzie zadowolona ...
Dziergaj dalej:)Cudne są:)Pozdrawiamy:)
OdpowiedzUsuńSuper praca. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękna praca, koleżanka będzie zachwycona. Ta pamiątkowa firaneczka bajeczna i bardzo trudna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dumna ? mało powiedziane, jest zachwycająca. Sama choruję na takie do kuchni.
OdpowiedzUsuńJoasiu, dopasowałaś je idealnie!!!
OdpowiedzUsuńserdeczne!
Śliczne firaneczki powinny się spodobać :))
OdpowiedzUsuńJaaa!!!! Jakie cudne. Zazdroszczę tak wprawnych rączek. Pamiątka rzeczywiście cudna
OdpowiedzUsuńfaktycznie cudo..ale i Twoje dobrze wyglądają...:)) jescze tylko mały biały domek ...
OdpowiedzUsuńprzyznam szczerze, że pamiątka Krysi jest genialna ale fakt- pracochłonna! Twoja zazdroska zaś bardzo subtelna i delikatna. Lubię takie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna jest :)
OdpowiedzUsuńAle cudna! Pięknie Ci wyszła. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper :-)
OdpowiedzUsuńPodzielam zdanie moich poprzedniczek - pasuje na 100%.
Piękne firanki :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Cudne zazdrostki, myślę że idealnie psują do siebie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Jakie piękne...bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowa, to dodaje mi twórczych skrzydeł.
Ślę słoneczne pozdrowienia.
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com/
Piękne prace, zachwyciłam się.
OdpowiedzUsuńCudne i jakie pracochłonne ..
OdpowiedzUsuńPiękne firanki :)
OdpowiedzUsuńNo jasne, że możesz być z siebie dumna! Bardzo mi się podoba!!!
OdpowiedzUsuńZazdrostki są przesliczne !!!!!!!!!! Czasami podczas spaceru z psem zaglądam w okna cudzych kuchni i zazdroszcze właśnie takich ślicznych zazdrostek ;)
OdpowiedzUsuńzazdrostki sa przesliczne-cudenka,podziwiam osoby ktore je szydełkują napewno sa bardzo pracochlonne ale za to efekt rewelacja:)
OdpowiedzUsuńCześć! Ja też mam na imię Joanna, też mieszkam w Małopolsce, też piszę bloga i też kocham szydełkować... Fajnie mieć coś wspólnego, co? Pozdrawiam i zapraszam do mnie, no i oczywiście cudne prace!
OdpowiedzUsuń