Miałam dług wdzięczności u Ani, która cierpliwie czekała cały rok! Ociągałam się nie z lenistwa, miałam problem z kupieniem odpowiedniej tkaniny. Upolowałam taką jaką Ania sobie wymarzyła.
Tu już na właściwym miejscu, szkoda, że wiosna taka niezdecydowana.
U mnie dziś pada śnieg i wieje zimny wiatr :(
Zatęskniłam za szydełkiem, to nowa robótka na prezent dla kogoś z rodziny.
Ciekawe czy zgadniecie, co to będzie???
Pozdrawiam
Joanna
Eee tam Asiu, jaki dług;) Cieszę się jednak że je mam, a za takimi cudownosciami warto było czekać. Jeszcze raz - dziekuję:)
OdpowiedzUsuńZ elementów moze byc wiele rzeczy - firana, obrus, a moze sukienka czy coś innego z ubioru?
Buziaczki:)
Warto było czekać bo komplet na ławeczkę śliczny.U mnie też zimno.Słoneczka życzę i miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńAle bym wypoczęła sobie na takich poduchach i w takim słoneczku!!! Śliczny komplecik!! pogoda faktycznie nie rozpieszcza, ale przecież w końcu wyjdzie słoneczko:) Bieżnik??? zazdrostka???kamizelka??? nie mam pojęcia ale będzie śliczne!
OdpowiedzUsuńSuper poduchy już zazdroszczę Ani :)))
OdpowiedzUsuńFajne elementy pewnie bluzeczka lub tunika ;)
pozdrawiam
Śliczny komplecik!!! Wiosna kiedyś przyjdzie, albo od razu lato!
OdpowiedzUsuńZ elementów będzie firaneczka, a dokładniej zazdrostka. Pozdrawiam Was dziewczynki :)
OdpowiedzUsuńWspaniały prezent :-) Cudne poduchy na ławkę :-)
OdpowiedzUsuńA z szydełkowych elementów dziergasz... zazdrostkę...? Piękny wzór.
Pozdrawiam serdecznie.