Powstały następne jaja. Duże to, aż 20cm ozdabianie przeciągnęło się na trzy dni, ale jestem z niego dumna.
Powoli powstają szydełkowe jaja. Dostałam jedno na wzór od dobrej koleżanki :)
Miałam ułatwienie, a i tak ciągle coś zmieniam. Jeszcze na balonach, krochmalone Ługą zmieszaną z klejem wikolowym. Dużo ich jeszcze powstanie.
Pochwalę się jeszcze serwetką, była już na blogu, ale zanim zdążyłam ją ukrochmalić, przykleiły się do niej plamy z mazaka. Przeeżała ze dwa lata, zlitowałam się nad nią, zajęło mi to tylko pół godziny i jest jak nowa.
Tu widać zabrudzenie, które nie chciało zejść,
tu już naddziergane, gotowe do połączenia, to było najgorsze.
Chyba umiem cerować szydełkiem?
Mam wiosnę w domu:)
I jeszcze ciasteczka dla Was, upieczone przez Sylwię.
Pozdrawiam
Joanna
Asiulka, jajo I klasa! Jesteś mistrzynią!!!
OdpowiedzUsuńSzydełkowe cudne! Podziwiam, tym bardziej że ja jakoś nie lubię robić takich przestrzennych. O serwetce już pisałam - przerobiłaś ja po mistrzowsku!!!
Buziaczki:)
Mniam, pychotka!!! A z takimi napisami smakują jeszcze lepiej;)
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą podziwiałam tamte jajka i już następne są :)
OdpowiedzUsuńNastępne piękne,widzę Twoje się suszą i są takie równiutkie,ja zawsze mam z tym problem,nigdy mi się nie udają i nie są takie twarde jak powinny być,dlatego w tym roku chcę zrobić inne,dziękuję że mogę odgapić od Ciebie.
Pozdrawiam.
Śliczności:) Pozdrawiam. Dodaję blog do ulubionych:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że udało się nareperować serwetkę. Jest śliczna!
OdpowiedzUsuńDuże jajo rewelacyjne!!! Małe podziwiam za kształt, jak to udaje Ci się je tak równiutko zrobić!
Pozdrawiam.
Wspaniałe jajeczka ;-)
OdpowiedzUsuńPiękna jaja :)
OdpowiedzUsuńTe na balonach delikatne jak pajęczyna :)
Jajko prawie strusie i pięknie ozdobione.Serwetka cudna ,podziwiam umiejętności naprawcze.Ciasteczka od rana kuszą by sięgnąć choć po jedno do kawy.Pozdrawiam serdecznie Sylwię i miłego dnia życzę.
OdpowiedzUsuńŚliczne jaja!!! Szydełkowe dosć oryginalne!!! Serwetka naprawiona a wyglada jak nowa:)
OdpowiedzUsuńAle super jajeczka ,przepiękne, no i ciasteczka też:)pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńAle super jajeczka ,przepiękne, no i ciasteczka też:)pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńPoszalałaś z jajcami, oj poszalałaś.
OdpowiedzUsuńCiekawam gdzie ganiałaś za tym strusiem od pierwszego jajca.
Reperacja serwetki wyszła Ci świetnie.
Pozdrawiam i trzymaj się, bo u nas halny duje.
Piękne jajo:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jajo niesamowite! Te mniejsze też śliczne, delikatniutkie i bardzo kolorowe!
OdpowiedzUsuńNo i bardzo Cię podziwiam, że umiesz tak zacerować serwetkę. Pierwszy raz coś takiego widzę:) No niestety ja czegoś takiego nie potrafię, a mam serwetę na stół poplamioną długopisem.
Pozdrawiam serdecznie, częstuję się ciasteczkami i znikam:)
Śliczne jaja:)
OdpowiedzUsuńJajka rewelacja i ja takie chcę Asiu czy Ty masz takie owalne balony czy to wzorek taki idealny - zdradź tajemnice ;)
OdpowiedzUsuńSerwetka fajna i dobrze że uratowana , a ciasteczka superaśne mniam :)))
pozdrawiam
Cudowne jajeczka u Ciebie powstają.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo pierwsze jajo jest niesamowite:) Szydełkowe kolorowe też super. Niezły pomysł na łatanie serwetki:)
OdpowiedzUsuńJajeczka przecudne, bardzo mi się podobają.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńCudne jaja :-)
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu dla Ciebie - rewelacyjny sposób na pozbycie się plam.
Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki za podpowiedź- tak myślałam że jajko trzeba stworzyć :))) A Twoje są przepiękne w tym delikatnym wzorku :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
WOW! To jajo jest boskie!!!!
OdpowiedzUsuńPrace pierwsza klasa! rewelacja :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne.
OdpowiedzUsuńOj cuda, cuda :) Balonowe piękne bedą
OdpowiedzUsuń