poniedziałek, 3 lutego 2014

...

U mnie wiosna  zawitała na dobre... pomarzyć zawsze można hihi
Z rana umyłam okno w kuchni, powiesiłam zazdrostki, które dawno już widziałyście. Teraz dziergam następne, na Wielkanoc będą gotowe.


A za oknem widać znikający śnieg i niech zima nie wraca! nie chcę jej!


Moja maszyna szyje rewelacyjnie, żałuję, że tak długo zwlekałam z naprawą, powstają nowe szyjątka.
Pierwszy ptaszor


 i walentynkowa girlanda

Pozdrawiam :)
Joanna

16 komentarzy:

  1. Rzeczywiście masz już wiosnę. Fajnie śnieg stopniał - trawnik odkryty, roślinki pod pierzynką hehe.
    Kaczucha słodka, no i serduszkowe girlandy wspaniale przystroją dom, nie tylko na Walentynki.
    Buziaczki Asiu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. cześć Joasiu... luty... miesiąc zimowy... ale jak masz trochę wiosny za oknem to super...!
    u mnie nadal mrozi ( teraz ) i jak dla mnie śnieg może leżeć do końca miesiąca... ale potem już ma byc wiosna ! hihi

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też planuje nową kieckę na okno czyli zazdrostka się dzierga, jestem ciekawa czy na Święta dam radę, tak mi się chce czegoś nowego :))
    Serducha urocze, dobrze że naprawiłaś maszynę .

    OdpowiedzUsuń
  4. Asiu, zamiast zimy - mamy wiosnę ... a co dalej? Myśmy dzisiaj przy ślicznej słonecznej pogodzie szukali w okolicy zimy, ale poza drobnymi łatkami śniegu w lecie ... nie ma jej, nawet ptaszki tak jakoś wiosennie śpiewały.
    Widzę, że rozkręcasz się robótkowo , ha ha będzie co oglądać.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja taką piękną kaczuchę mam...od Ciebie hi hi hi:) tylko moja nie ma takich uroczych nóżek:)serduszka jako girlanda bardzo mi się podobają, fajnie wygląda tak ozdoba!!! Słonko widzieć...przez czyściutkie okno, na którym zawieszona jest cudnej urody zazdrostka to raj dla oka:) Ciekawa jestem czy ja kiedyś zrobię szydełkowe zazdrostki...
    Buziaki Asiu Wam przesyłam i dobrej nocy życzę oraz słonecznego, ciepłe dzionka:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Fak tycznie masz wiosnę na całego. zazdroszczę. Kaczucha i serduszka sa przepiękne. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie wygląda Twoja firaneczka :-) Cudne masz widoki za oknem.
    Kaczuszka wspaniała, a girlanda śliczna.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kaczucha przesłodka!!! Serduszka przepiękne:))Buziaki:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Girlanda jeszcze lutowa, ale ptaszor istnie wiosenny:) Piękny! Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
  10. Asiu ta zazdrostka cudo, a za oknem to jakby już przedwiośnie :)
    no i piękne prace :)

    OdpowiedzUsuń
  11. widzę,że wszystkie"szyciowe sprawy" sprawiają Ci duzo radosci!!!! Firanka rewelka!!! No i gatki z poprzednich postów są the best!!!! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Moje okna też wołają o wymycie! A ptaszor słodki! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj jak ja bym chciała mieć takie śliczne zazdrostki :) Pięknie na parapecie zielono i faktycznie wiosennie :) A ptaszorek w sam raz na wielkanoc.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wiosna, wiosna, wiosna ach ty ??!!
    Ptaszor dla mnie {gęsior}superaśny :) też wiosenny :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jaki piękny wielki ptaszek! Chyba idzie wiosna!

    OdpowiedzUsuń
  16. Kochana u mnie tak było do wczoraj dziś znowu śnieg:(serducha i ptaszynka śliczne:)

    OdpowiedzUsuń