Pora późna na pączki, ale na jednego i takiego, chyba każda z Was się skusi.
Nie pokazuję tych, co tuczą, poszłam na łatwiznę i kupiłam.
Zrobiłam tylko jednego... zero tłuszczu, polecam.
Witam nową obserwatorkę :)
Ja na razie mam problem z obserwowaniem nowych blogów, mam limit przekroczony.
Jest wiele blogów, które zakończyły żywot, ale mam problem z ich usunięciem, od czasu jak muszę obserwować poprzez wklejanie linku. Może umiecie pomóc?
Dziękuję za pozostawiane słowa :)))
Pozdrawiam
Joanna
Kochana,a ja myślałam że to prawdziwy pączek:)Jest super:)
OdpowiedzUsuńpączek wyszedł Ci wyśmienicie....
OdpowiedzUsuńNa takiego pączka można się skusić zawsze, choćby o północy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Masz pomysły hehe - świetny pączek, w sam raz dla mnie.
OdpowiedzUsuńNic nie słyszałam o limicie i aż się boję kiedy mój się skończy. Może ktoś mądrzejszy się wypowie i pomoże:)
A Ty tego pączka serio pudrem posypałaś? :D Ekstra!
OdpowiedzUsuńJeśli o usuwanie blogów chodzi, to spróbuję Ci to jutro opisać w mailu. Dziś jestem już zbyt zmęczona.
Ściskam mocno :-)
smakowity pączuś... hihi
OdpowiedzUsuńa ile wynosi Joasiu limit obserwowanych ?
Wygląda jak prawdziwy :)
OdpowiedzUsuńzarąbisty Asiu.....
OdpowiedzUsuńJako że nie jestem pasjonatką pączków,to ten mnie zachwycił!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bomba, bo ja jeszcze smażonych nie mogę:) Wygląda jak prawdziwy! Tylko ciekawe czym nadziany?:)))
OdpowiedzUsuńPączuś super!
OdpowiedzUsuńJa tłuszczu się nie boję, boję się bardzo tych niechcianych przeze mnie "dodatków" w gotowych wypiekach :-)
Takie dekoracje nie dla mnie, od samego patrzenia robię się głodna :)
OdpowiedzUsuńTakie dekoracje nie dla mnie, od samego patrzenia robię się głodna :)
OdpowiedzUsuńSuper pączuś!Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Smacznie wygląda pączuszek...nadziany na pewno różaną konfiturą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
odjazdowy ten pączuś, a ja wczoraj nie zjadłam ani jednego :) Ale Ty wiesz czemu :)
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz usunąć bloga z obserwacji zaraz po zalogowaniu na bloggera pojawia się lista czytelnicza gdzie masz wszystkie blogi które obserwujesz. Tuż nad tymi blogami jest taki poziomy pasek gdzie jest ten napis: Lista czytelnicza, wszystkie blogi... i na końcu paska, po prawej stronie jest taki znaczek jak koło zębate. Kliknij w to koło. Wyświetli ci się zarządzanie blogami które obserwujesz. Wybierz niepotrzebnego bloga i kliknij w ustawienia. Otworzy się okienko z różnymi opcjami. Gdzieś po środku po prawej będzie "Przestań obserwować tę witrynę". Kliknij i gotowe. Przynajmniej u mnie tak to wygląda...
OdpowiedzUsuńPączek świetny :)
no super, wspaniały pomysł, w przyszłym roku zaserwuję moim w domu tylko takie paczki ;)ale się ucieszą hihihi
OdpowiedzUsuńA ja na początku to myślałam, że to berecik zrobiony z brązowej włóczki i posypany mąką!
OdpowiedzUsuńWitajcie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tyle miłych słów ♥♥♥
Asiu, limit obserwowanych blogów to 300, taka liczba mi wyskoczyła jak chciałam dodać nowy blog. Problemy z dodawaniem mam (już się nauczyłam) od czasu jak weszłam na pechowy zawirusowany blog, wtedy jak zniknęły mi wszystkie posty, a potem i komentarze:(((
Pozdrawiam cieplutko ☺☺☺
idealny i pyszny :)
OdpowiedzUsuńSuper pączuś!
OdpowiedzUsuńświetny ten pączek pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńPychotka !
OdpowiedzUsuńhihi o taki to i w bioderka nie pójdzie - śliczny :))
OdpowiedzUsuńWitaj Joasiu. Dziękuję pięknie za życzenia i prezenty - są śliczne i biżuteria i serduszka i tkaniny.
OdpowiedzUsuńA pączek cudny. Już się powoli u Ciebie "rozgaszczam". Agnieszka
Kochana, muszę Ci osobiście podziękować za troskę i częste zaglądanie do mnie :-) , jesteś naprawdę niezastąpiona, fajnie jest mieć kogoś takiego choćby i w wirtualnym świecie-BARDZO DZIĘKUJĘ
OdpowiedzUsuńKochana bardzo dziękuję i odwzajemniam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam walentynkowo
Wspaniały pomysł!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJaki smacznie wyglądający pączuś...szkoda, że się spóźniłam:)))
OdpowiedzUsuńPomysł miałaś przedni!
o no fajny ten szydełkowy pączek,:)
OdpowiedzUsuń