poniedziałek, 14 maja 2012

Myszki trzy

Zapewne pamiętacie myszkę dla Tosi.
Spodobała mi się i uszyłam jeszcze trzy.
 Z daleka wyglądają jak prawdziwe, kilka osób już się nabrało, hi, hi


Sasanka, dawno przekwitła, a nadal urzeka swym pięknem.


Pozdrawiam cieplutko:)))
Joanna

17 komentarzy:

  1. Cudowne te myszki :) Jak zywe! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. słodkie te myszki, naprawdę wyglądaja jak prawdziwe

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne są:)Wcale się nie dziwię,że nabrały:)Bo w tej klatce wyglądają jak prawdziwe:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myszki jak żywe!!!! Cudne!!
    I dzięki za onfo co to jest ta włochata roślinka :D ślicznie wygląda. )))

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak Ty zrobiłaś te nieprawdziwe-prawdziwe myszki białe? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. No naprawde myszki wygladaja jak prawdziwe super pomyslowe:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzeczywiście myszki wyglądają jak żywe.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. tak, ja też się nabrałam. fajne są!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ach te myszki oszukańcze:))) piękne!!! Sasanka przekwitła, ale jakże piękna! pozdrawiam i miłej nocki życzę:)))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne myszaki:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. myszki są bardzo milusie - fajna alternatywa dla dzieci, które nie mogą trzymać żywych zwierzątek w domu :)
    Buziaki:***

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie lubię myszy ... ale te są urocze !

    OdpowiedzUsuń
  13. Ha! Patrząc na miniaturkę oczywiście, że się nabrałam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. To niemożliwe! Też myślałam, że to jakaś nowa odmiana białych myszek. Są świetne.

    OdpowiedzUsuń
  15. To fakt,na pierwszy rzut oka,jak żywe.Ślicznie je uszyłaś,pozdrawiam serdecznie :) Jadzia

    OdpowiedzUsuń
  16. hihi... kurcze - myślałam, że żywe

    OdpowiedzUsuń