piątek, 25 maja 2012

Abażur

Dzisiaj znów będę zanudzać przeszłością.
Abażur powstał na żyrandol do mojej kuchni, wisi cały czas. 
 Aby go zdjąć trzeba odkręcić co nie co...  i dobrze, bo inaczej bym go już nie miała hi, hi


Dziękuję wszystkim, którzy zaglądają, obserwują i komentują Biżuteryjny zakątek :))
Wiecie jak jest to ważne na początku blogowania. Pamiętam jak ja zaczynałam.

Jeszcze raz dziękuję za liczny udział w candy.  Dziękuję za życzenia jak również za przemiłe komentarze, które pozostawiacie :)))
Ściskam mocno :)))

24 komentarze:

  1. Abażur jest prześliczny! Cudowny!
    Dziękuję Ci pięknie za odwiedziny i pozostawienie miłego słowa na blogu...to dodaje mi twórczych skrzydeł:)
    Ślę serdeczne pozdrowienia i uściski pełne słońca-Peninia*

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny pomysł..a efekt wspaniały!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wygląda Twój abażur :-)
    Super pomysł.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie to wygląda. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie się prezentuje.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny jest:)Co tym szydełkiem można wyczarować:)

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczny Joanno abażur ... u mnie niestety same kinkiety oprócz jednego zwisu ... sufitowego oczywiście ... hihi

    OdpowiedzUsuń
  8. Wieczorny efekt mnie zauroczył:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Co tu dużo pisać, piękny jest!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Joasiu, czemu już Cię nie ma w Małopolankach?

    OdpowiedzUsuń
  11. zaniemówiłam, świetny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  12. Abażurek jest sliczny,chyba juz go kiedys widzialam,tylko nie pamietem czy to bylo na Twoim blogu?pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Abażur piękny!

    OdpowiedzUsuń
  14. Super! Świetnie się prezentuje!

    OdpowiedzUsuń
  15. Abażur stylowy,a w świetle wygląda romantycznie

    OdpowiedzUsuń
  16. Czy to ten abażur były zagadką, zanim zdradziłaś, że był abażurem czy coś mieszam? ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. @ Ania Krymas - Gołdyń
    Aniu, jak miło, że pamiętasz. To ten sam. Buziaczki :))

    OdpowiedzUsuń