Dzisiaj znów będę zanudzać przeszłością.
Abażur powstał na żyrandol do mojej kuchni, wisi cały czas.
Aby go zdjąć trzeba odkręcić co nie co... i dobrze, bo inaczej bym go już nie miała hi, hi
Dziękuję wszystkim, którzy zaglądają, obserwują i komentują Biżuteryjny zakątek :))
Wiecie jak jest to ważne na początku blogowania. Pamiętam jak ja zaczynałam.
Jeszcze raz dziękuję za liczny udział w candy. Dziękuję za życzenia jak również za przemiłe komentarze, które pozostawiacie :)))
Ściskam mocno :)))
Abażur śliczny!!!
OdpowiedzUsuńAbażur jest prześliczny! Cudowny!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci pięknie za odwiedziny i pozostawienie miłego słowa na blogu...to dodaje mi twórczych skrzydeł:)
Ślę serdeczne pozdrowienia i uściski pełne słońca-Peninia*
świetny pomysł..a efekt wspaniały!
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda Twój abażur :-)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł.
Pozdrawiam serdecznie.
Fajnie to wygląda. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczny jest:)Co tym szydełkiem można wyczarować:)
OdpowiedzUsuńśliczny Joanno abażur ... u mnie niestety same kinkiety oprócz jednego zwisu ... sufitowego oczywiście ... hihi
OdpowiedzUsuńale pomysłowo :)
OdpowiedzUsuńSliczny!
OdpowiedzUsuńWieczorny efekt mnie zauroczył:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńczarowny... :)
OdpowiedzUsuńCo tu dużo pisać, piękny jest!!!
OdpowiedzUsuńJoasiu, czemu już Cię nie ma w Małopolankach?
OdpowiedzUsuńAbażur jest cudny!!!!
OdpowiedzUsuńzaniemówiłam, świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńAbażurek jest sliczny,chyba juz go kiedys widzialam,tylko nie pamietem czy to bylo na Twoim blogu?pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńEfekt niesamowity. :)
OdpowiedzUsuńAbażur piękny!
OdpowiedzUsuńSuper! Świetnie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńAbażur stylowy,a w świetle wygląda romantycznie
OdpowiedzUsuńobrigada pela visita querida. beijos
OdpowiedzUsuńCzy to ten abażur były zagadką, zanim zdradziłaś, że był abażurem czy coś mieszam? ;)
OdpowiedzUsuń@ Ania Krymas - Gołdyń
OdpowiedzUsuńAniu, jak miło, że pamiętasz. To ten sam. Buziaczki :))